Linia specjalna ICE dla więźniów imigracyjnych

Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) uruchomił specjalną linię telefoniczną dla osób więzionych za złamanie przepisów imigracyjnych, które albo padły ofiarami przestępstw, albo są obywatelami USA.

Bezpłatna linia o numerze 855-448-6903 jest czynna 24 godziny na dobę. Telefony przyjmują pracownicy służb imigracyjnych (ICE), którzy informują aresztowanych o ich prawach lub stwierdzają czy osadzonym grozi wszczęcie procedur deportacyjnych. Dzwoniący mają do dyspozycji tłumaczy ustnych w kilku języków – czytamy w oświadczeniu ICE.

Uruchamiając linię administracja Baracka Obamy chce usprawnić działanie przepisów imigracyjnych i skupić siły m. in. na wyłapywaniu imigracyjnych recydywistów lub imigrantów, którzy w ostatnim czasie nielegalnie przekroczyli granice przy jednoczesnym sprawowaniu kontroli nad imigracyjnym systemem penitencjarnym.

Nową postać przybiorą także nakazy zatrzymania (ang. detainers) – tłumaczone na hiszpański, francuski, portugalski, chiński i wietnamski – które będą obowiązywać wyłącznie przy stwierdzeniu popełnienia przestępstwa. Ponadto zatrzymani mają otrzymać kopię takiego nakazu, pozwalającego na aresztowanie maksymalnie do 48 godzin. 

Thomas Saenz z organizacji Mexican American Legal Defense and Education Fund (MALDEF) ocenia utworzenie linii jako „pozytywny rozwój wypadków”, ale dodaje, że inicjatywa jest „spóźniona” i „niewystarczająca”. Saenz wątpi czy aresztowanym starczy odwagi, wiedzy i środków, by zadzwonić i postępować zgodnie z instrukcjami.

Specjalna linia telefoniczna jest odpowiedzią na bezprawne aresztowania podejrzanych o przebywanie na terytorium USA nielegalnie. Program współpracy rządu z lokalnymi stróżami prawa, zwany 287(g), obowiązuje od 1996 roku i obejmuje 69 jednostek w 24 stanach. Zwykle jednak egzekwowanie prawa imigracyjnego leży w gestii samego rządu. Z biurem szeryfa Joe Arpaio z Arizony współpracę tę zerwano ze względu na zastrzeżenia dotyczące rasowego profilowania Latynosów i łamania praw obywatelskich.

Od nowego roku mogą pojawić się jednak kolejne kontrowersje. W Luizjanie, Tennessee, Karolinie Południowej i Georgii ma zacząć obowiązywać program federalny E-Verify, zobowiązujący przedsiębiorstwa do sprawdzania statusu imigracyjnego zatrudnianych pracowników. Pojawiają się głosy, że realizacja inicjatywy będzie kosztowna i popchnie nielegalnych imigrantów jeszcze bardziej wgłąb szarej strefy.

as